wojna_swiatowa

Różnice

Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.

Odnośnik do tego porównania

Poprzednia rewizja po obu stronach Poprzednia wersja
Nowa wersja
Poprzednia wersja
wojna_swiatowa [2021/03/09 17:24] zkhuberwojna_swiatowa [2025/03/12 13:09] (aktualna) – [WOJNA ŚWIATOWA] zkhuber
Linia 1: Linia 1:
 ==== WOJNA ŚWIATOWA ==== ==== WOJNA ŚWIATOWA ====
  
-Wojna. Jest to dla mnie czas pełen lęku. Strach o rodzinę, o ojczyznę, o kongregację. Zbyt wielu moich duchowych synów jest na wojnie!… Trzeba ślepo zaufać Opatrzności. (O. Leo Dehon, 1914)+<blockquote>Wojna. Jest to dla mnie czas pełen lęku. Strach o rodzinę, o ojczyznę, o kongregację. Zbyt wielu moich duchowych synów jest na wojnie!… Trzeba ślepo zaufać Opatrzności. (O. Leo Dehon, 1914)</blockquote>
  
 \\ \\
Linia 40: Linia 40:
 {{ :collegest.jeanafterwar.jpg?200}} {{ :collegest.jeanafterwar.jpg?200}}
  
-**Kolegium Św. Jana po wojnie – nowy początek**\\ \\ //Podczas I wojny światowej, Kolegium Św. Jana w Saint-Quentin poniosło ciężkie straty. Od 1915 do 1919 roku stowarzyszenie byłych uczniów Kolegium Św. Jana publikowało periodyk:%% %%//Le Trait-d’Union. Bulletin de Guerre//, w którym znajduje się wiele dokumentów na temat historii Kolegium Św. Jana w tamtych czasach, listy, nekrologi itp. Pierwszy po wojnie zjazd byłych alumnów w Saint-Quentin odbył się 23.11.1919 roku. O. Dehon w nim uczestniczył. Oto sprawozdanie w biuletynie%% %%//Trait-d’Union//://\\ \\ W tym dniu ulica du Wé wypełniła się niezwykłym hałasem. Nie powodował go miarowy krok patroli, ani ciężkie buty niemieckie uderzające o bruk, ani gwizd haubic, które przelatywały, by wybuchnąć w ruinach. Hałas pochodził od radosnych grup, które przechodziły ulicą, przywiedzione tutaj sercem; kierowały się mechaniczne, jak to czyniły tyle razy w przeszłości, ku bramie, która otwierała się na ich przyjęcie. Ale cień smutku pojawił się w ich oczach, kiedy zatrzymali się pośród ruin. Św. Jan znikł z fasady budynku, prawe skrzydło zawaliło się, a po lewej stronie widać było zniszczone okna...\\ Dzwonek zadzwonił na dziedzińcu; oczekiwano na podróżnych z pociągu paryskiego, który przyjechał z opóźnieniem. Utworzyły się grupy, wśród których wkrótce wyróżniała się wysoka postać 'Patriarchy', Przewielebnego Księdza Dehona, wyraźnie wzruszonego tym pojawieniem się wśród przedstawicieli swej wielkiej rodziny.\\ \\ Msza św., sprawowana przez ks. kanonika Rouchaussé, wysłuchana była w ogólnym skupieniu.%% %%//Po Ewangelii ks. Dehon, wyraźnie wzruszony, przemówił do wszystkich swoich synów, wielkich i małych, swoim ojcowskim głosem. Nakreślił krótką i wzruszającą historię Kolegium, jego początki, jego szybki ponad wszelkie oczekiwania wzrost, aż musiało zostać powiększone. Następnie przyszło zniszczenie, które pozostawiło jedynie ruiny, pośród których stoimy. Ale te ruiny oświetla dzisiaj promień nadziei! To obecność ludzi w podeszłym wieku, licznych pomimo wszystkich smutnych i żałobnych wiadomości, które wojna posiała w każdym zakątku. To obecność wielu młodych uczniów, którzy stoją dzisiaj obok starszych towarzyszy... Ta nadzieja nie pozostanie daremna. Najświętsze Serce będzie błogosławiło robotnikom ostatniej godziny, jak błogosławiło tym z pierwszej... Kolegium Św. Jana odżyje!.//\\ \\ //(Trait-d’Union, Bulletin de Guerre 1915-1919, s. 361)  //\\ //+**Kolegium Św. Jana po wojnie – nowy początek**\\ \\ //Podczas I wojny światowej, Kolegium Św. Jana w Saint-Quentin poniosło ciężkie straty. Od 1915 do 1919 roku stowarzyszenie byłych uczniów Kolegium Św. Jana publikowało periodyk:%% %%//Le Trait-d’Union. Bulletin de Guerre//, w którym znajduje się wiele dokumentów na temat historii Kolegium Św. Jana w tamtych czasach, listy, nekrologi itp. Pierwszy po wojnie zjazd byłych alumnów w Saint-Quentin odbył się 23.11.1919 roku. O. Dehon w nim uczestniczył. Oto sprawozdanie w biuletynie%% %%//Trait-d’Union//://\\ \\ W tym dniu ulica du Wé wypełniła się niezwykłym hałasem. Nie powodował go miarowy krok patroli, ani ciężkie buty niemieckie uderzające o bruk, ani gwizd haubic, które przelatywały, by wybuchnąć w ruinach. Hałas pochodził od radosnych grup, które przechodziły ulicą, przywiedzione tutaj sercem; kierowały się mechaniczne, jak to czyniły tyle razy w przeszłości, ku bramie, która otwierała się na ich przyjęcie. Ale cień smutku pojawił się w ich oczach, kiedy zatrzymali się pośród ruin. Św. Jan znikł z fasady budynku, prawe skrzydło zawaliło się, a po lewej stronie widać było zniszczone okna...\\ Dzwonek zadzwonił na dziedzińcu; oczekiwano na podróżnych z pociągu paryskiego, który przyjechał z opóźnieniem. Utworzyły się grupy, wśród których wkrótce wyróżniała się wysoka postać 'Patriarchy', Przewielebnego Księdza Dehona, wyraźnie wzruszonego tym pojawieniem się wśród przedstawicieli swej wielkiej rodziny.\\ \\ Msza św., sprawowana przez ks. kanonika Rouchaussé, wysłuchana była w ogólnym skupieniu.%% %%//Po Ewangelii ks. Dehon, wyraźnie wzruszony, przemówił do wszystkich swoich synów, wielkich i małych, swoim ojcowskim głosem. Nakreślił krótką i wzruszającą historię Kolegium, jego początki, jego szybki ponad wszelkie oczekiwania wzrost, aż musiało zostać powiększone. Następnie przyszło zniszczenie, które pozostawiło jedynie ruiny, pośród których stoimy. Ale te ruiny oświetla dzisiaj promień nadziei! To obecność ludzi w podeszłym wieku, licznych pomimo wszystkich smutnych i żałobnych wiadomości, które wojna posiała w każdym zakątku. To obecność wielu młodych uczniów, którzy stoją dzisiaj obok starszych towarzyszy... Ta nadzieja nie pozostanie daremna. Najświętsze Serce będzie błogosławiło robotnikom ostatniej godziny, jak błogosławiło tym z pierwszej... Kolegium Św. Jana odżyje!.//\\ \\ //(Trait-d’Union, Bulletin de Guerre 1915-1919, s. 361)  //\\ ////
  
 \\ \\
  • wojna_swiatowa.1615307088.txt.gz
  • ostatnio zmienione: 2022/06/23 21:36
  • (edycja zewnętrzna)