O. LEON DEHON === O życiu miłości do Najświętszego Serca Jezusowego === ==== 17. MEDYTACJA ==== === O SKUPIENIU I ŻYCIU WEWNĘTRZNYM === \\ \\ === I. Przygotowanie wieczorem === Czytanie z Ewangelii według św. Jana, rozdz. XIV. %%16. %%Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze – %%17. %%Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. %%18. %%Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. //Streszczenie. //– Duch Święty, który jest duchem prawdy i miłości, przebywa w was. Jego królestwo jest w was. Świat, który się nie skupia, nie może Go widzieć ani zrozumieć. Ale wy Go znacie i macie wobec Niego synowską uległość. \\ \\ === II. Rozmyślanie === %%1. %%Czytanie z Ewangelii. %%2. %%Rozmyślanie. //I. Duch Święty mieszka w nas// //Rozważanie. – //Jest całkiem jasne, że aby żyć życiem miłości, trzeba nabierać nawyku zwracania się ku Bogu, żyć Bożą obecnością, żyć w zjednoczeniu z Bogiem, a szczególnie czerpać z tego źródła miłości, jakim jest życie Ducha Świętego w nas. Akt uwielbienia, którym chrześcijanin zaczyna swe poranne rozmyślanie, winien być odnawiany często. Może się to dokonywać przez prosty akt wiary i woli albo przez pobożne rozważanie lub jeszcze przez wyobrażenie sobie tronu Trójcy Przenajświętszej, królestwa Bożego bądź innej tajemnicy. Ale trzeba by to czynić. Życie miłości jest jedną z form życia wewnętrznego. Życie wewnętrzne polega na słodkiej i miłosnej obecności Boga. Dusza wewnętrzna jest stale w słodkim, prostym i pokornym ukierunkowaniu na Boga w Jego dziełach. Usiłuje działać tylko pod wpływem i poruszeniem wewnętrznym Boga i Jego woli. Ma wciąż pragnienie dowodzić Bogu swojej miłości. Oczekuje wszystkiego od Niego, odnosi wszystko do Niego, widzi Boga we wszystkich stworzeniach i wszystkie stworzenia w Bogu. Jej działanie jest spokojne, przemyślane, pełne łagodności, skromności i miłej powagi. Słodko odpoczywa w objęciach swego Umiłowanego. Jej zajęcie to patrzeć w Jego wnętrze, słuchać w pokoju Jego głosu, być wierną Jego świętym natchnieniom. W swoich stosunkach z bliźnimi wszystko jest Bożą miłością, pokojem, gorliwością, uczynnością, pokorą. Wykazuje się dobrym humorem, jednakowym postępowaniem. Ale zasadą i punktem wyjścia wszelkiego życia wewnętrznego są rekolekcje, czyli skupienie. Skupienia dokonuje się, zwracając swą uwagę ku Bogu w jakimkolwiek punkcie widzenia wiary. Zjednoczenie z Bogiem przez miłość wynika stąd samorzutnie. Skupienie może być owocem specjalnej i potężnej łaski, która porusza wszystkie władze duszy, najczęściej jednak wpływa na stan wierności duszy wobec łaski. Zrozumiałe, że w takim przypadku dusza łatwo daje się przeniknąć Bogiem, skoro Bóg jest przedmiotem, ku któremu stale zdąża i w którym ześrodkowują się wszystkie jej uczucia. Na początku potrzeba zdecydowanej woli i pewnej pracy, gdyż uczucia serca są jeszcze podzielone, miłość Boża jest jeszcze słaba, a dusza ma jeszcze zwyczaj kierować się ku stworzeniom. Z silną wolą potrzebna jest jeszcze pewna praca, pewna przemyślność, by zatrzymać rozbieganie wyobraźni, podsunąć jej strawę i odżywić uczucia serca. Wysiłki jednak wspomagane są przez łaskę. Jeśli jesteśmy wspaniałomyślni, to zdobędziemy wkrótce nawyk skupienia, który jest prawdziwym kamieniem filozoficznym, zdolnym zamienić każdy pospolity metal naszych aktów naturalnych w czyste złoto miłości. //Zbawiciel. – //Pokój ludziom dobrej woli. Przyjdźcie do Mnie, a Ja was przyjmę i udzielę wam posłuchania oraz zaproszę do odpocznienia na moim Sercu. Przyjdźcie i kosztujcie, jak wasz boski Pasterz jest dobry i wspaniałomyślny. //II. Świat Go nie zna// Świat, który się nie skupia, nie może ani znać, ani zrozumieć ducha miłości. Przywiązanie do stworzeń, zwyczaj życia czysto naturalnego, to przeszkody do skupienia i życia miłości. W tym stanie, dusza, nie zwracając się ku Bogu, jakżeż otrzyma dar miłości? W przypowieści o siewcy dusza rozproszona i zbyt oddana życiu naturalnemu przedstawiona jest w ziarnie rzuconym na drogę albo teren kamienisty lub pokryty cierniami. Na próżno jest ono rzucone na te niewdzięczne pola. Nie przyniesie owocu. Pierwsi chrześcijanie lubili przedstawiać w rzymskich katakumbach Dobrego Pasterza otoczonego owieczkami. Jedne zwracały się miłośnie ku Niemu i otrzymywały rosę Jego łaski. Inne patrzyły w ziemię albo w dal i nie otrzymywały nic. Te owce przedstawiają z jednej strony dusze skupione i zjednoczone z Bogiem, a z drugiej dusze rozproszone albo zajęte troskami ziemskimi. Jakżeż dusze rozproszone mogłyby otrzymać dar miłości? Jeśli czasami zwracają się ku Bogu, na przykład w rozmyślaniu i modlitwie, to czynią to w sposób lekkomyślny i powierzchowny, co jest nieuszanowaniem i obojętnością. Ich rozmyślanie jest bez zapału, bez smaku, bez życia. Rozproszenia są tam stałe. Nie używają one środków koniecznych, jakimi są: troska, by dobrze rozpocząć, stawiając się w obecności Bożej żywej i czułej, jak tylko to możliwe; wejścia w uczucie pokory, jaka przystoi grzesznikowi wobec świętości swego Boga; przygotowania się na otrzymanie łask Bożych przez oderwanie się od samych siebie i stworzeń. W rezultacie dusze te pozostają na świecie, na tym świecie, którego nasz Pan nie kocha i o którym powiedział: „Ja nie jestem z tego świata”. Świat nie zna Ducha Świętego. Przywiązanie do stworzeń, pewnych osób czy niektórych przyjemności naturalnych jest przeszkodą absolutną, tak jak i rozproszenie. Przywiązanie to pląta serce, czyni je miękkim, odbiera mu zapał, stawia duszę w pewnej dyspozycji chłodu wobec Boga. Przywiązanie do siebie samego jest jeszcze gorsze. Stawia stale w niebezpieczeństwie pychy, niedbalstwa czy zmysłowości. Trzeba zatem działać ze wspaniałomyślnością i energią przeciw tym złym dyspozycjom. Powtórzmy to raz jeszcze: nasz Pan nie może udzielać się sercu podzielonemu ze stworzeniami. To jest Jego niegodne. On chce naszego serca całego i nie pozwala kochać stworzeń jak tylko w Nim i zgodnie z Jego prawem. //Zbawiciel. – //Synu, daj Mi serce twoje. Daj Mi je całkowicie. Daj Mi je przez życie zgodne z regułą, z chwilą rekolekcyjnego skupienia, przez które przygotujesz się do życia zjednoczenia i miłości, do którego pragnę cię podnieść, jeśli pozostaniesz wierny. //III. Wy znacie ducha miłości// Boża mądrość, jaką jest duch miłości, nie ukrywa się przed tymi, którzy jej szukają. Ona sama wychodzi im naprzeciw i poszukuje dusz dobrej woli, gdzie mogłaby spocząć: „sama bowiem obchodzi i szuka tych, co są jej godni” (Mdr 6,16). Pozwólcie więc prowadzić się przez tego ducha miłości. Trzeba, by stał się on duszą i życiem waszego działania. Dobra, jakie wam obiecuje i których udzieli, są nieprzeliczone: szczęście nadprzyrodzone, nawet pośród przeciwności; życie czyste; nienawiść do najmniejszego grzechu; wielka ufność co do zbawienia; dzieła pełne łask i zasług przed Panem; wielka siła, by podejmować i wykonywać to, czego Bóg od nas pragnie. By umocnić się w tym duchu i w nim postępować, trzeba uciekać przed tym, co rozprasza: przed hałaśliwym towarzystwem i ruchliwością światową; przed tym, co rozmiękcza duszę i nęci zmysły. Trzeba też podjąć kilka umartwień, mieć ściśle określony regulamin oraz polecić duszę kierownikowi duchowemu, zjednoczonemu z Bogiem. To jeszcze nie wszystko. Miejcie często przed oczyma Jezusa i Maryję, wzbudzajcie często akty miłości, pokory, ofiarowania samych siebie, uległości i zdania się w ręce naszego Pana. Pozwólcie w pełni kierować się wewnętrznymi poruszeniami łaski. Czyńcie wszystko częściej z powodu miłości niż jakiegokolwiek innego. Posilajcie się Pismem Świętym. Bądźcie podatni, ulegli w rękach Bożych. Przychodźcie do Pana bardziej przez pragnienie niż przez umysł. Czyny więcej was posuną naprzód niż spekulacje rozumowe. Upodobanie Boże niech będzie waszą stałą regułą działania, całym życiem, całą waszą troską. „Panie, co chcesz, abym czynił?”. //Zbawiciel//. – Serce moje i mojej Matki winny być wielką książką waszego uświęcenia. Patrzcie na nasze usposobienia, na nasze uczucia, by swoje według nich ukierunkować. Mój Apostoł św. Paweł mówi wam o tym często. Ja powinienem być dla was wzorem, odbiciem. Winniście – jeśli można tak powiedzieć – przyoblec się w moją osobowość, wejść w moje uczucia i odtworzyć moje życie: „Przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa […]” (Rz 13,14). \\ \\ === UCZUCIA I POSTANOWIENIA === Mój dobry Mistrzu, chcę Cię odtąd wziąć za jedynego mojego nauczyciela i przyjaciela. Tobie poświęcam moje myśli, serce, uczucia, wolę. Przyjmij to ofiarowanie. Weź mnie na swoją służbę. Nie pozwól więcej, bym się od Ciebie odłączył. \\ \\ === WIĄZANKA DUCHOWA === %%– %%„Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze” (J 14,16). %%– %%„Wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie” (J 14,17). %%– %%„Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi” (Rz 8,14).