ks. KRZYSZTOF ZIMOŃCZYK SCJ
Formacja do życia w zjednoczeniu z Chrystusem W dokumentach i literaturze dehoniańskiej
Reguła życia Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego głosi, że będąc uczniami L. Dehona pragną oni ze zjednoczenia z Chrystusem, w Jego miłości ku Ojcu i ludziom uczynić zasadę i centrum swojego życia[1]. Wskazanie to stanowi ogólny cel formacji do życia w zjednoczeniu z Chrystusem[2]. Chodzi bowiem o to, aby duchowe doświadczenie wiary Założyciela stało się zasadą i centrum sercańskiego życia. Zgodnie z jego charyzmatem powinno się to realizować na płaszczyźnie wewnętrznej poprzez troskę o życie w osobowej więzi z Bogiem Ojcem (§1), jak również na płaszczyźnie apostolskiej poprzez zaangażowanie dla uświęcenia wszystkich ludzi[3](§2).
Formacja do zjednoczenia z Chrystusem prowadzić powinna w pierwszym rzędzie do osiągnięcia wspólnoty życia z Bogiem Ojcem. Ratio formationis mówi na ten temat wyraźnie: „Od strony praktycznej, chodzi o takie kształtowanie nas i wychowywanie, byśmy potrafili żyć w osobowej więzi z Ojcem, objawionym w Chrystusie i odkrytym przez nas w tajemnicy Jego Serca”[4]. Dla L. Dehona życie w osobowej więzi z Ojcem jest możliwe w Chrystusie i przez Chrystusa. Pisze on, że „pójście do Jezusa jest jedynym sposobem osiągnięcia tego celu”[5]. A w innym miejscu pisze, że „Pan jest Pośrednikiem w naszym życiu wewnętrznym, jak i do zbawienia. To właśnie do Niego trzeba kroczyć, aby Go poznać i poznać Jego Ojca”[6].
L. Dehon uważa, że fundamentem zjednoczenia człowieka z Bogiem są tajemnice Wcielenia i Odkupienia[7]. Każdy człowiek przez fakt Wcielenia jest w tajemniczy sposób realnie zjednoczony z Bogiem przez Chrystusa. Przez Wcielenie bowiem Syn Boży przyjmuje prawdziwą naturę ludzką, która staje się „jakby mostem rzuconym między Bogiem a ludźmi”[8], dającym przystęp do Ojca. Mówi o tym Dehon słowami Chrystusa: „Trudno jest iść prosto do Boga; przyszedłem, aby podać rękę. Objawiłem się wam pod miłymi osłonami dziecięctwa, pasterza, dobroczyńcy, Odkupiciela. Łatwo wam we Mnie kochać człowieka. Ale kochać we Mnie człowieka, to kochać Boga, bo we Mnie człowiek, to Bóg. Uczyniłem moje bóstwo dostępne dla ludzi przez moje święte człowieczeństwo”[9].
Dopiero tajemnica Odkupienia umożliwia człowiekowi pełne życie we wspólnocie z Ojcem. „Chrystus, który za wszystkich umarł i zmartwychwstał, może człowiekowi przez Ducha swego udzielić światła i sił, aby zdolny był odpowiedzieć najwyższemu swemu powołaniu”[10], dążeniu do zjednoczenia z Bogiem. Człowiek odkupiony staje się, jak naucza św. Paweł, nowym stworzeniem (por. Ga 6,15; 2Kor 5,17). Jego życie jest życiem w Chrystusie, w którym „odnajduje wielkość, godność i wartość swego człowieczeństwa”[11], jak również drogę do życia w przyjaźni z Bogiem. To jego odniesienie do Boga w Chrystusie ma swoją podstawę w chrzcie świętym (por. Rz 6,1-14). Bóg odpuszczając mu grzechy w sakramencie chrztu udziela mu łaski uświęcającej. Tym samym stwarza dla niego możliwość uświęcenia się. Tylko Bóg w Trójcy Jedyny może dokonać tego usprawiedliwienia. Ma to miejsce przez wlanie w duszę łaski, będącej częścią Bożej natury. Dzięki niej ochrzczony zostaje obdarowany synostwem Bożym, które jest przyczyną zmian dotyczących relacji Bóg - człowiek. Przyjmując go za swoje dziecko daje mu udział w Swojej naturze. Tym samym rodzi go do nowego życia, które jest życiem w łasce. Przez łaskę zostaje w jakimś stopniu przebóstwiony i włączony z Chrystusem i w Chrystusie w naturę Bożą[12].
L. Dehon uważa, że człowiek konsekrowany dla Boga w chrzcie zostaje podniesiony, za sprawą łaski uświęcającej, do rzeczywistego uczestniczenia w życiu Bożym i cieszy się przywilejem przyjaźni z Bogiem-Człowiekiem. „Odtąd dusza wchodzi do rodziny Boga samego, którego nazywa swoim Ojcem. Jezus Chrystus staje się jej bratem”[13]. Dzięki Chrystusowi i Jego łasce człowiek ma udział w ontycznym życiu Bożym, które polega na upodobnieniu się do Niego w życiu i postępowaniu. To konsekwentnie prowadzi go do zjednoczenia się z Chrystusem[14], którego Ojciec „dla nas grzechem uczynił. Jeśli uczynił grzechem absolutnie Bezgrzesznego, to dlatego, aby objawić miłość, która jest zawsze większa od całego stworzenia, która jest Nim samym, gdyż Bóg jest Miłością. A nade wszystko jest Ona większa od grzechu, od słabości, od marności stworzenia, potężniejsza od śmierci, stale gotowa dźwigać, przebaczać, stale gotowa wychodzić na spotkanie marnotrawnego dziecka, stale szukająca objawienia się synów Bożych, którzy są wezwani do chwały. To objawienie miłości nazywa się również miłosierdziem” [15].
Objawienie miłości i miłosierdzia ma w dziejach człowieka jedną postać i jedno imię. Nazywa się Jezus Chrystus. Stąd życie w zjednoczeniu z Nim to życie miłością, która też stanowi istotę życia we wspólnocie z Ojcem[16]. Na miłość jako na istotę doskonałości wskazuje sam Pan Jezus. „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie” (J 13,34). Zaś św. Jan Apostoł całe objawienie Boże w Jezusie Chrystusie sprowadza do objawienia się Boga jako miłości. „Bóg jest Miłością. Kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim” (1J 4,16).
Poprzez miłość chrześcijanin trwa w Chrystusie, podobnie jak On sam trwa poprzez miłość w Ojcu. Dlatego życie w zjednoczeniu z Bogiem sięga tajemnicy jedności Chrystusa z Ojcem w Duchu Świętym poprzez miłość. Ona jest pierwszą i odwieczną treścią przykazania, które pochodzi od Ojca. Chrystus zaświadcza, że On sam zachowuje to przykazanie (por. J 15,10). Daje je ochrzczonemu, bo w nim zawiera się cała istotna treść ludzkiego podobieństwa do Boga w Chrystusie[17].
Nie ma innej drogi, która prowadzi do przyjaźni z Bogiem, jak miłość. „Żyć duchem wiary to jeszcze nie wystarcza. Doskonałość mieści się jedynie w miłości, gdyż ona jedynie łączy człowieka z Bogiem, który jest pełnią miłości”[18], pisze L. Dehon. Życie we wspólnocie z Ojcem, to życie miłością Boga i człowieka. Jest to najprostsza droga do Ojca. „Miłość zwalnia z mnóstwa metod i praktyk, jakich większość dusz poszukuje z takim pośpiechem, jakie wciąż zmienia, przywiązuje się do jednej, to znów do innej, a które tylko krępują, niepokoją i opóźniają na drodze do świętości”[19].
Dla L. Dehon podstawowymi elementami życia we wspólnocie z Bogiem jest łaska i miłość. Łaska jest fundamentem nowego życia w człowieku. Miłość zaś stanowi jego istotę. Postrzegana jest ona w perspektywie doświadczenia wiary L. Dehona, a więc w perspektywie przebitego Serca Jezusa, które jest dla niego najlepszym wyrazem ofiary Chrystusa[20]. Chrystus wyraża swoją miłość Ojcu poprzez ofiarę z całego swojego życia, chwila po chwili, w czynach, które spełnia, a przede wszystkim w momencie szczytowym swej męki. Posłuszeństwo Chrystusa, tajemnica Jego synowskiej ofiary, to rzeczywistości, które wiążą się z duchowym życiem Sercanów, co decyduje o ich specyficznym powołaniu[21]. Stąd Reguła życia zachęca do odkrycia osoby Chrystusa w tajemnicy Jego Serca. Ma tym samym na uwadze odkrycie fundamentalnej postawy Chrystusa, podkreślanej przez autora Listu do Hebrajczyków: „Wtedy rzekłem: Oto idę, w zwoju księgi napisano o Mnie, abym spełniał wolę Twoją, Boże” (10,7). Dla L. Dehona Ecce venio jest regułą życia Jezusa. Ecce venio jest też regułę życia Sercanów[22]. Naśladowanie Chrystusa w Jego ofiarowaniu się Ojcu, w Jego Ecce venio stanowi charakterystyczną drogę Sercanów do wspólnoty z Bogiem. Pełnienie przez nich woli Bożej jest najlepszym wyrazem ich miłości do Boga[23].
Oprócz łaski i miłości w zjednoczeniu z Bogiem odgrywają rolę jeszcze inne cnoty, sprawności, a zwłaszcza dary Ducha Świętego. Teologowie, przyjmujący naukę św. Tomasza, uczą, że wszystkie inne cnoty, sprawności, dary Ducha Świętego, zmierzają ku temu, by miłość mogła dokonać zjednoczenia z Bogiem bez przeszkód, w stopniu możliwie najdoskonalszym[24]. Zatem cnoty teologalne, wiary i nadziei, łączą się ściśle z cnotą miłości. One przygotowują do jej przyjęcia. Wiara wskazuje na cel nadprzyrodzony, tzn. na Boga i drogę, która do Niego prowadzi. Nadzieja zaś na dobroć i moc Bożą. Ona też każe spodziewać się, że cel nadprzyrodzony będzie osiągnięty[25].
L. Dehon wymienia wiarę i nadzieję na pierwszym miejscu wśród cnót właściwych dla Sercanów. Uważa on bowiem, że im bardziej zakonnik ożywiony jest wiarą, tym bardziej kocha. Im więcej ufa Bogu, tym większa jest jego gotowość do ofiary. Im więcej kocha, tym głębiej wierzy i więcej ufa[26].
Zakonnik dążący do wspólnoty z Bogiem otrzymuje jeszcze inne kategorie sprawności nadprzyrodzonych, jakimi są dary Ducha Świętego. Związane są one z łaską uświęcającą. Są one istotnie nadprzyrodzonymi. Różnią się jednak od cnót sposobem działania. Oddają duszę pod specjalne kierownictwo Ducha Świętego. Dzięki nim dusza staje się pojętna na tajemniczą i wewnętrzną naukę Boskiego Mistrza. Ponadto, dzięki tym darom zakonnik działa w sposób ponad ludzki. Bowiem inicjatywa pochodzi od samego Boga[27]. Nie spełniają tego jednak od razu w sposób doskonały. Zależy to od stopnia posiadanej miłości[28].
L. Dehon podkreśla znaczenie Ducha Świętego i Jego darów w życiu duchowym[29]. Według niego, oczyszczenie serca i działanie Ducha Świętego stanowią dwa bieguny życia duchowego. „Celem, ku któremu powinno się wzdychać po długotrwałej pracy nad własnym oczyszczeniem, pisze on, jest bycie owładniętym i kierowanym przez Ducha Świętego, aby On sam kierował wszystkimi władzami i umysłem; aby On sam kierował wszystkimi wewnętrznymi i zewnętrznymi poruszeniami, tak jak kierował świętym człowieczeństwem Zbawiciela. Trzeba więc całkowicie zdać się na Niego przez duchowe zrzeczenie się własnej woli i upodobań. W ten sposób nie będziemy żyli my sami, ale w Jezusie Chrystusie, według Jego Serca przez wierną współpracę z działaniem Jego Boskiego Ducha, przez doskonałe podporządkowanie wszystkich naszych oporów mocy Jego łaski”[30].
L. Dehon uważa, że dzięki łasce uświęcającej, dzięki praktyce cnót teologalnych i specjalnym darom Ducha Świętego miłość jednoczy z Bogiem Trójjedynym. Dojście do tak pojętego życia we wspólnocie z Bogiem nie jest dla zranionego grzechem pierworodnym człowieka sprawą łatwą. Tak jak to zauważa L. Dehon, wymaga od niego podjęcia trudu oczyszczenia wewnętrznego. Chodzi o oczyszczenie osobiste ze złych przyzwyczajeń, nałogów, grzechów i niedoskonałości oraz o wyrobienie pozytywnych postaw chrześcijańskich. Dopiero na takim fundamencie możliwe jest budowanie życia we wspólnocie z Ojcem[31]
Przygotowanie do zjednoczenia z Chrystusem w duchowości dehoniańskiej powinno prowadzić do zaangażowania apostolskiego i społecznego. Nie można bowiem zapomnieć o podstawowym zadaniu osoby żyjącej w sakramentalnym zjednoczeniu z Chrystusem, jakim jest budowanie Mistycznego Ciała Chrystusa.
Przez chrzest dokonuje się zjednoczenie z Chrystusem. L. Dehon nazwa je za św. Pawłem wcieleniem w Niego (por. Rz 2,6)[32]. Jednocześnie wciela on ochrzczonego w całe Mistyczne Ciało Chrystusa[33]. Jednoczy on w sposób nadprzyrodzony nie tylko z Chrystusem, lecz także i z całym Jego Mistycznym Ciałem. Wiąże ze wszystkimi, którzy w to Ciało są włączeni. W Chrystusie stają się oni uczestnikami życia Bożego i wypełniają wezwanie do miłości Boga i bliźniego. Na niej opiera się pełnia cnót chrześcijańskich (por. Mt 22,37-40; 1Kor 13,4-8; Kol 3,4)[34]. Miłość jednoczy człowieka z Chrystusem. W Nim zaś ludzi między sobą w jedną rzeczywistość nadprzyrodzoną. Św. Paweł nazwa ją Ciałem Chrystusa (por. Ef 4,15; Kol 1,18). Jedność ta jest możliwa dzięki Duchowi Świętemu, który „nakazuje miłość wzajemną między wiernymi”[35].
Chrześcijanie tworzą w Duchu Świętym wspólnotę, wewnętrznie zespoloną przez Niego w jeden mistyczny organizm, tzn. Kościół. W nim chrześcijanie jako członkowie tego organizmu są powołani i zobowiązani do troski o jego rozwój poprzez swoją doskonałość moralną, kształtowanie postawy czynnej miłości, a także poprzez uczestnictwo w Jego posłannictwie szerzenia Królestwa Bożego po całej ziemi[36].
Księża Najświętszego Serca Jezusowego są wezwani jeszcze z innej racji do podjęcia tych zadań, a mianowicie z racji pójścia za wewnętrzną potrzebą związaną ze „specjalną łaską życia zjednoczenia z oblacją Chrystusa”[37]. L. Dehon pragnie, aby Sercanie w sposób wyraźny łączyli swe życie zakonne i apostolskie z oblacją wynagradzającą, którą Chrystus złożył Ojcu za ludzi[38]. Ofiara wynagradzająca zjednoczona z ofiarą Chrystusa złożoną Ojcu za ludzi powinna charakteryzować sercańskie życie zakonne. Jest środkiem i podstawą życia duchowego. Jest ona nie tylko ćwiczeniem pobożnym, formułą, którą recytuje się rano i powtarza przed każdą ważniejszą czynnością. Nie stanowi ona też jedynie tematu do rozważań, ani nie jest jedynie sposobem wyrażania pobożności. Jest ona przede wszystkim życiem. Wyraża się w solidarności z Chrystusem dla zbawienia świata i gotowości poświęcenia się w służbie braci, zwłaszcza najuboższych i z marginesu społecznego[39]. Innymi słowy, wyraża się ona poprzez budowanie Królestwa Chrystusa w duszach i w społeczności[40].
Dla L. Dehona Królestwo Chrystusa jest Królestwem miłości darmowej, która powinna zostać przyjęta i odwzajemniona[41]. Stąd ponaglająca jego zachęta do wiary w miłość, do budowania na niej nie tylko własnego życia osobistego ale i wspólnotowego, kościelnego oraz stosunków społecznych w świeckiej wspólnocie, w świecie pracy i między państwami[42]. L. Dehon nie jest zwolennikiem spirytualizmu, gdy stwierdza, że „Serce Jezusa rozwiąże kwestię społeczną”[43]. Podkreśla jedynie źródło, z którego wypływa jego pełne zaangażowania apostolstwo społeczne - apostolstwo miłości, które jest zdolne przeobrazić stosunki międzyludzkie w braterskie i ewangeliczne[44].
Z tej to racji Serce Jezusa wzywa Sercanów do zaangażowania się w posługę „dla maluczkich i pokornych, robotników i biednych”, w formację kapłanów i zakonników oraz w działalność misyjną[45]. Posługiwanie maluczkim, pokornym, robotnikom i ubogim, z którymi L. Dehon utożsamia Chrystusa powinno być szczególnie umiłowane przez Sercanów. On sam pragnie przyczynić się do podniesienia mas ludowych, poprzez Królestwo sprawiedliwości i chrześcijańskiej miłości. Poświęca temu dużą część swojego życia[46]. Przez gotowość i miłość do wszystkich, zwłaszcza do najuboższych, którzy cierpią Sercanie przeżywają więc zjednoczenie z Chrystusem. Pomóc w znalezieniu sensu życia i nadziei, pójść tam gdzie inni pójść nie chcą, szukając i przyjmując chętnie placówki najtrudniejsze[47], oto sercańskie zadanie. Wszystko to jest zaangażowaniem się w „tworzenie społeczności ziemskiej” i w „budowanie Ciała Chrystusa”[48].
L. Dehon przywiązuje wielką wagę do formacji kapłanów i zakonników dla posługi najuboższym[49]. Widzi on konieczność obudzenia w nich sumienia i świadomości, że nie wystarczy spełniać spokojnie zwyczajnych funkcji kapłańskich. Trzeba zdobywać robotników[50]. Praca nad uświęceniem kleru jest dla L. Dehona zadaniem pierwszorzędnej wagi w służbie Kościoła i świata. „Dzieło ponad wszystkimi innymi stanowi formacja wykształconych księży, gorliwych i cnotliwych”[51].
Działalność misyjna stanowi kolejną uprzywilejowaną formę posługi apostolskiej Sercanów. Tkwi ona w posłannictwie powierzonym Kościołowi przez Chrystusa[52]. L. Dehon widzi w misjach wielkoduszną aktualizację gorliwości dla Królestwa Najświętszego Serca Jezusowego. Sam pragnie zostać misjonarzem. „Ideałem mojego życia, pragnieniem, które sięga mojej młodości było stanie się misjonarzem i męczennikiem, pisze. Uważam, że to pragnienie zostało zrealizowane. Jestem misjonarzem poprzez stu albo więcej misjonarzy, których wysłałem na wszystkie części świata”[53].
Doprowadzenie do triumfu Królestwa sprawiedliwości i miłości, czyli Królestwa Chrystusa, zależy od apostolstwa, które należy do sercańskiego charyzmatu. Jest to wynagradzająca odpowiedź na zapoznaną miłość Chrystusa. Apostolstwo to powinno być zakorzenione w życie z Chrystusem i żywić się Jego duchem. „Nie należy nigdy oddzielać kontemplacyjnego wymiaru sercańskiego życia od jego wymiaru apostolsko-społecznego”[54]. Nie można bowiem wypełnić owocnie misji apostolskiej bez zjednoczenia z Chrystusem. „Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15,5), mówi sam Chrystus. To właśnie od wierności tej zasadzie zależy owocność apostolatu Księży Najświętszego Serca Jezusowego i realizacja proroczego charyzmatu w Kościele. Stąd też wypływa potrzeba formacji do życia w zjednoczeniu z Chrystusem.
[1] RŻ nr 17.
[2] RFG nr 3.3.1.
[3] Tamże, nr 3.3.1b.
[4] Tamże.
[5] L. Dehon, La retraite du Sacré-Coeur, dz. cyt., s. 161.
[6] Tenże, De la vie d’amour, dz. cyt., s. 94; por. tamże, s. 119.
[7] Tenże, La retraite du Sacré-Coeur, dz. cyt., s. 50-51.
[8] Tenże, De la vie d’amour, dz. cyt., s. 119; por. RH nr 8.
[9] Tenże, La retraite du Sacré-Coeur, dz. cyt., s. 162; por. Tenże, Extraits du Journal, Louvain 1943, s. 16.
[10] RH nr 14.
[11] Tamże, nr 10.
[12] L. Dehon, La retraite du Sacré-Coeur, dz. cyt., s. 50-51; por. LG nr 40, SC nr 6.
[13] Tenże, Couronnes d’amour III, dz. cyt., s. 431.
[14] L. Dehon mówi o wcieleniu człowieka w Chrystusa; por. L. Dehon, Extraits du Journal, dz. cyt., s. 283.
[15] RH nr 9.
[16] L. Dehon De la vie d’amour, dz. cyt., s. 121; por. R. Garrigou-Lagrange, Trzy okresy życia wewnętrznego, Poznań 1960, t. I, s. 157.
[17] L. Dehon, De la vie d’amour, dz. cyt., s. 16-20, 59-63, 69-73, 113-122, 128-132, 143-147, 148-151; por. G. Manzoni, Nowe Konstytucje, Dehoniana (wyd. pol.) 9.34 (1985), nr 1, s. 35-37; A. Zuberbier, Miłość, w: Katolicyzm A–Z, Poznań 1982, s. 269.
[18] L. Dehon, De la vie d’amour, dz. cyt., s. 14.
[19] Tamże, s. 18; por. A. Ducamp, Le Pére Dehon et son oeuvere, Paris-Bruges 1936, s. 77-78; M. Denis, Projekt Ojca Dehona, Kraków 1990, s. 355.
[20] W. van Passen, Charyzmat sercański a nasza działalność apostolska, Dehoniana (wyd. pol.) 12.66 (1988), nr 1, s. 27.
[21] RŻ nr 2-3, 6, 16-17, 58; por. W. van Passen, Ecce venio w naszych aktualnych warunkach, Dehoniana (wyd. pol.) 8.31 (1984), nr 1, s. 15-16; c. d. w: Dehoniana (wyd. pol.) 8.32 (1984), nr 2, s. 113-123.
[22] L. Dehon, L’Année avec le Sacre-Coeur, dz. cyt., s. 328; por. Tenże, Dyrektorium, dz. cyt., s. 14; RŻ nr 6.
[23] M. Denis, Projekt Ojca Dehona, dz. cyt., s. 45-48.
[24] S. Th. I-II, q. 65, a. 4; por. tamże, II-II, q. 23, a. 6, 7.
[25] J. Bochenek, Zarys ascetyki, Warszawa 1972, s. 49.
[26] L. Dehon, Dyrektorium, dz. cyt., s. 185-192; RŻ nr 9; A. Ducamp, dz. cyt., s. 77-78.
[27] R. Kostecki, Struktura życia wewnętrznego, Ateneum Kapłańskie 55.66 (1963), s. 208.
[28] S. Th. I-II, q. 68, a. 5.
[29] L. Dehon, La vie interieure. Exercices spirituels, w: OSp. t. V, s. 319-333.
[30] Tenże, L’Année avec le Sacre-Coeur, dz. cyt., s. 544. O roli Ducha Świętego w duchowości dehoniańskiej por. A. Bourgeois, Nasza Reguła życia. Przewodnik, Kraków 1989, s. 57-62; G. Manzoni, Katechizm wprowadzający do nowych Konstytucji, Kraków1992, s. 35-42.
[31] L. Dehon, La vie interieure. Exercices spirituels, dz. cyt., s. 253-280.
[32] Tenże, Extraits du Journal, dz. cyt., s. 283.
[33] Tamże; RFG nr 3.3.1; por. LG nr 11, SC nr 69, PO nr 5; VS nr 21.
[34] RŻ nr 25; W. Majka, Odnowa ducha, Kraków 1982, s. 129-133.
[35] LG nr 7.
[36] F. Woronowski, Zarys teologii pastoralnej, Warszawa 1984, s. 359-360.
[37] RŻ nr 26; por. W. van Passen, Charyzmat sercański a nasza działalność apostolska, art. cyt., s. 23-32.
[38] RŻ nr 6.
[39] Tamże, nr 18, 29, 52; por. G. Manzoni, Nowe Konstytucje, art. cyt., s. 33-35.
[40] RŻ nr 4, 32.
[41] L. Dehon, Couronnes d’amour I, dz. cyt., s. 219.
[42] Le Regne du Coeur de Jésus dans les mes et dans les societés (1889), s. 58.
[43] L. Dehon, La question sociale, w: OS, t. I, s. 10.
[44] Gdy chodzi o społeczne apostolstwo L. Dehona por. R. Prelot, L’Oeuvre sociale du Chanoine Dehon, Paris 1936; A. Tessarolo i M. Sangiorgio, Il sacerdote e il mondo moderno nella vita di padre Dehon, Modena 1953; G. Manzoni, Leon Dehon e il suo messaggio, dz. cyt., s. 347-378.
[45] RŻ nr 31.
[46] L. Dehon, Lettere circolari, Bologna 1954, nr 388.
[47] RŻ nr 18.51-52; RFG nr 3.3.6b; por. A. Perroux, Praktyka duszpasterska w świetle działalności sercańskiej, Kraków 1988, s. 41-47.
[48] RŻ nr 38.
[49] Tamże, nr 31.
[50] L. Dehon, Manuel social chrétien, dz. cyt., s. 156-157.
[51] NQ VI, 21.
[52] RŻ nr 31; RFG 3.3.5a; por. L. Dehon, Lettere circolari, dz. cyt., nr 162, 326; G. Manzoni, Leon Dehon e il suo messaggio, dz. cyt., s. 329-345.
[53] NQ XLV, 1-2.
[54] RFG nr 3.3.5b.