dehon-prorok-naszych-czasow-ziemann

ks. Eugeniusz Ziemann SCJ

Zbliżająca się beatyfikacja czcigodnego sługi Bożego ojca Jana Leona Dehona sprawia, że postać założyciela Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego staje się bliższa nie tylko jego synom duchowym, lecz także szerszym kręgom kościelnym. Chęć głębszego poznania tego człowieka wiąże się z pytaniami, co może on zaoferować współczesnemu człowiekowi, czy jego charyzmat i duchowość przystają do naszych czasów. Otóż, święci czy błogosławieni są darowani Kościołowi po to, aby pociągali innych ku doskonałości. Czasami historycznie odlegli, są jednak bliscy naszym czasom swoim stylem życia i doświadczeniem Ewangelii. Do ich grona zostanie dołączony również ojciec Jan Leon Dehon, prorok miłości i wynagrodzenia, sprawiedliwości społecznej i królestwa Serca Jezusowego. Jego duchowość i charyzmat nic nie straciły ze swej aktualności, dlatego staje się on dla swoich duchowych synów wyzwaniem do osobistego uświęcenia oraz owocnego wypełniania powierzonej im misji w Kościele i świecie.

Ojciec Leon Dehon, w życiu zakonnym Jan od Serca Jezusa, żył i działał na przełomie XIX i XX wieku we Francji. W tym okresie państwo i Kościół, a także ówczesna Europa, boleśnie doświadczały skutków rewolucji francuskiej. Rozwój idei opartych na humanizmie ateistycznym i antyklerykalnym, a także konflikt Kościoła z ówczesną kulturą i filozofią o koncepcję człowieka – zwłaszcza jego przeznaczenie – angażował ludzi zamożnych o nastawieniu antyreligijnym i antyklerykalnym oraz klasę robotniczą walczącą na bazie ateistycznego socjalizmu materialistycznego o sprawiedliwe prawa społeczne[1]. Arystokratyczne środowisko rodzinne, w którym przyszedł na świat Dehon, było zderzeniem obojętności religijnej ojca z żarliwą wiarą matki. Pod jej wpływem przez kształtowanie dziecięcej wiary i pobożności, zrodziło się jego powołanie do głębszego życia religijnego, nabierając dojrzałego kształtu w okresie szkoły średniej w Hazebrouck. Tam zapragnął całkowicie poświęcić się zbawczej miłości i ofierze, wspierany przez swych kierowników duchowych. Pomocą służyły mu także lektury Podręcznika pobożności dla czcicieli Serca Jezusowego, Wprowadzenia do życia pobożnego św. Franciszka Salezego i Naśladowania Chrystusa Tomasza à Kempis, darowane przez matkę. Rozwój wiary i cnót chrześcijańskich, a przede wszystkim umiłowanie Chrystusa czyniły go wrażliwym na problemy społeczne, co wpłynęło na jego zaangażowanie w Sodalicję Mariańską i Konferencję św. Wincentego à Paulo. Zasiane w nim ziarno powołania kapłańskiego zakiełkowało w wigilijną noc Bożego Narodzenia 1856 roku, kiedy wyraźnie usłyszał głos powołania w kościele Kapucynów. To wydarzenie, mimo trudności ze strony najbliższych, kierowało jego dalszym postępowaniem, zmierzającym ku kapłaństwu.

W 1859 roku Leon, będąc studentem wydziału prawa na Sorbonie, zamieszkał w pobliżu kościoła Saint Suplice. Tutaj, dzięki sulpicjanom, zapoznał się z ideałami école française kard. Pierre’a de Bérulle’a, propagującymi zjednoczenie z Chrystusem i Jego adorację głównie w misterium Wcielenia. W tej opcji kształtował on nie tylko swoją religijność i pobożność wyniesioną z domu rodzinnego i kolegium w Hazebrouck, lecz również uwrażliwił się na panujące zło i niesprawiedliwość społeczną, które istniały w strukturach polityczno-ekonomicznych. Odpowiedzią Dehona na dostrzeżone zjawiska było zaangażowanie – pod kierunkiem kierownika duchowego ks. M. Prévéla – w Bractwo Nauki Chrześcijańskiej, Koło Katolickie i Konferencję św. Wincentego à Paulo, gdzie konfrontował osobistą żarliwość religijną z duchowością ukierunkowaną na postrzeganie i przeżywanie życia ludzkiego w opcji misterium miłości Chrystusa i stanów Jego życia. Niewątpliwie taka symbioza umacniała młodego Leona w powołaniu kapłańskim i misyjnym, którego realizacja została ostatecznie podjęta w czasie podróży bliskowschodniej zakończonej pobytem w Ziemi Świętej[2].

Rozpoczęte w 1865 roku studia filozoficzno-teologiczne we Francuskim Seminarium św. Klary w Rzymie, a przede wszystkim formacja duchowa bazująca na pismach F. Libermanna[3] odkryły przed młodym klerykiem głębię duchowości école française, a zwłaszcza jej kapłański rys w ujęciu J.J. Oliera i J. Eudesa, będącego także propagatorem kultu Serca Jezusowego w duchu objawień z Paray-le-Monial. Dla Dehona misja Chrystusa zapoczątkowana przez Wcielenie została zwieńczona męką, śmiercią i Zmartwychwstaniem. Dlatego jej ofiarniczy charakter na tyle posiada dla człowieka wymiar zbawczy, na ile podejmuje on w swoim życiu wolę bezgranicznego powierzenia się Bogu przez dyspozycyjność woli, wynagrodzenie i służebną postawę wobec bliźnich. Konsekwencja takiego życia duchowego zyskiwała dojrzały kształt kapłański w dewizie życiowej Leona Dehona za wzorem Chrystusowego Ecce venio (por. Hbr 10, 7), podkreślającej ideał żertwy ofiarnej składanej przez człowieka z miłości Bogu w całkowitej oblacji, dla Jego chwały i wynagrodzenia w Sercu Jezusa. Rozpalając w sobie kapłański charyzmat, Dehon katechizował ubogich Rzymu, działał jako prezes w Kole Nauki Chrześcijańskiej, a także był członkiem Trzeciego Zakonu św. Franciszka.

Ważnym wydarzeniem, które kształtowało duchowość kapłańską ks. Dehona był Sobór Watykański I. Już jako kapłan jeszcze będąc studentem teologii i prawa, uczestniczył w jego obradach jako stenograf. W 1871 powrócił do Francji, gdzie w diecezji Soissons podjął pracę w parafii Saint Quentin. W zderzeniu ze złożoną rzeczywistością społeczno-religijną parafii, a zwłaszcza nędzą moralną i ekonomiczną robotników doszedł do wniosku o niewystarczalności ukazywania człowiekowi jedynie drogi do szczęścia nadprzyrodzonego, lecz także konieczności udzielania mu pomocy w sprawach doczesnych. Pomogło mu w tym zdobyte wykształcenie: doktoraty z prawa cywilnego, kościelnego, teologii i filozofii, a także rozległa wiedza z zakresu ekonomii politycznej i socjologii. Otóż, pierwszoplanowym polem jego pracy były dzieci i młodzież z zaniedbanych rodzin robotniczych oraz przyszli przedsiębiorcy. Dla robotników założył Patronat św. Józefa, Katolickie Koło Robotnicze i Koło Studiów Religijno-Społecznych, aby wskazywać na wartości chrześcijańskie na tle szerzącego się zła moralnego w świecie, a także na sposób przeciwstawiania się niesprawiedliwości społecznej na bazie społecznego nauczania Kościoła. Te zabiegi jednak były niewystarczające. Konieczna była też formacja duchowieństwa diecezjalnego, ograniczającego swoją działalność duszpasterską jedynie do „zakrystii”. W tym celu powołał oratorium kapłańskie, wydawał pismo Etudes ecclesiastiques sur les devoirs du sacerdoce et du ministre pastoral, założył Diecezjalne Biuro Stowarzyszeń Robotniczych dla społecznej formacji duchowieństwa i koordynacji powstających organizacji robotniczych, a także był uczestnikiem i organizatorem kongresów społecznych z udziałem przedsiębiorców i robotników[4].

Potrzebne i pożyteczne inicjatywy podejmowane przez ks. Dehona nie wyczerpywały jednak jego aspiracji. Widział bowiem pełną realizację swojego kapłaństwa w życiu zakonnym. Jego ideał kapłaństwa zakonnego nie mógł się jednak zrealizować u sulpicjanów, duchaczy czy też asumpcjonistów prowadzących szeroką działalność społeczną i apostolską przez prasę, nauczanie młodzieży i misje, do których początkowo zamierzał wstąpić, ponieważ nie utożsamiał się do końca z ich charyzmatem. W tym celu założył w Saint Quentin w 1878 roku Zgromadzenie Księży Najświętszego Serca Jezusowego (do 1883 roku pod nazwą Zgromadzenie Oblatów Serca Jezusowego), inspirowane duchowością Zgromadzenia Służebnic Serca Jezusowego. Ideą przewodnią zgromadzenia było całkowite oddanie się Sercu Jezusowemu w duchu miłości i wynagrodzenia za grzechy ludzkie. Wynagrodzenie to miało się wyrażać nie tylko w adoracji eucharystycznej (wymiar kontemplacyjny), ale też w posłudze najbardziej potrzebującym (czynne życie apostolskie). Idąc za wskazaniami papieża Leona XIII, o. Dehon kontynuował profesjonalnie prowadzony apostolat społeczny oraz misje „ad gentes”, jak również formację duchowo-kulturalną i pastoralno-społeczną duchowieństwa. Biorąc pod uwagę fakt, iż przeżywał on swoje kapłaństwo w nurcie duchowości berulliańskiej, Wcielone Słowo w misterium Jego Serca stawało się kluczem do rozwiązania istniejących problemów społecznych. Stąd zrodziła się idea propagowania społecznego królestwa Serca Jezusowego w duszach przez rozpalanie miłości do Chrystusa oraz w społeczeństwach przez zaangażowanie w budowę królestwa Bożego opartego na sprawiedliwości, miłości i miłosierdziu wobec cierpiących i poniżanych oraz współdziałanie z Kościołem w celu afirmacji Boga w strukturach społecznych. Społeczne królestwo Serca Jezusowego nie było zatem partią polityczną, lecz ruchem propagującym solidarność międzyludzką, sprawiedliwość oraz przywrócenie Kościołowi utraconego autorytetu społecznego, koniecznego do wprowadzania w świecie królestwa miłości, sprawiedliwości i pokoju. Chodziło tu głównie o dotarcie do ludzi obojętnych, a nawet wrogo ustosunkowanych do Kościoła. Organem propagującym społeczne królestwo Serca Jezusowego było wydawane przez o. Dehona Le Règne du Coeur de Jésus dans les âmes et dans les sociétés, a potwierdzeniem trafności charyzmatu i jego duchowości kapłańskiej były encykliki Leona XIII Rerum novarum (1891) oraz Annum sacrum (1889). Syntezę swojej duchowości kapłańskiej i zakonnej głęboko osadzonej w école française pozostawił on w Dyrektorium duchowym.

Skupienie uwagi na Sercu Jezusa, jako szczególnej manifestacji Wcielonego Słowa, stanowi centrum duchowości o. Dehona. Jej aktualność teologiczna ma swoje odbicie w posoborowej chrystologii, która w dużej mierze powróciła do biblijno-patrystycznego ujęcia misterium Chrystusa. Odnowione Konstytucje Księży Sercanów[5], zgodne z tym nurtem, w samym centrum egzystencji zbawczej człowieka stawiają Serce Jezusa. Plan miłości Boga, jeszcze przed stworzeniem świata (por. Ef 1, 3-14), przewidywał posłanie Syna jako odkupieńczej ofiary (Rz 8, 32), aby uczynić Go przez wskrzeszenie z martwych Panem i Sercem ludzkości i świata oraz nadzieją zbawienia. Określenie „Serce ludzkości” wskazuje na solidarność Chrystusa ze stworzeniem, a zwłaszcza z każdym człowiekiem, bo z „Serca Chrystusa, otwartego na krzyżu, rodzi się człowiek o nowym sercu, ożywiony przez Ducha Świętego i zjednoczony z braćmi we wspólnocie miłości, którą jest Kościół”[6]. Nowe narodzenie człowieka zapowiedział Jezus w dialogu z Nikodemem (por. J 3, 3.5), a dopełnił je na krzyżu w przebitym boku, z którego wypłynęła krew i woda (por. 19, 34) – znaki darów Ducha Świętego, chrztu, Kościoła, a także narodzin w Kościele każdego człowieka. Kontemplowanie przebitego boku i otwartego Serca Jezusa prowadzi Sercanina do Jego miłości, będącej darem stwarzającym na nowo człowieka według planu Bożego, a także utwierdzeniem w powołaniu, które włącza w zbawczą miłość, by za wzorem Chrystusa oddać się braciom[7]. Jego miłość, przejaw synowskiego posłuszeństwa Ojcu, stała się źródłem zbawienia. Tymczasem człowiek – zwłaszcza poświęcony Bogu – odrzuca tę miłość zarówno na płaszczyźnie osobistej, jak i społecznej przez zło istniejące w społeczeństwie. Dlatego sercanin, odpowiadając na miłość Chrystusa, jest zobowiązany o niej świadczyć, by doprowadzić do jedności – Sint unum pomiędzy osobami i grupami. Szczególnym znakiem percepcji tej miłości jest życie wspólnotowe, stanowiące ognisko wartości ewangelicznych w każdym przejawie otwartości na potrzeby bliźnich i okazywanej gościnności. Konstytucje zachęcają, by rozważać miłość Chrystusa nie tylko w słuchaniu słowa Bożego, ale przede wszystkim w tajemnicach Jego życia i w życiu innych ludzi[8]. W opcji Jezusowego Serca w Konstytucjach Księży Sercanów pojawia się również zagadnienie ofiary, jaką On złożył swemu Ojcu. Kapłan wezwany jest do codziennego uczestnictwa wraz z Chrystusem w ofierze Nowego Przymierza i włączania w nią duchowej ofiary własnego życia: „A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej” (Rz 12, 1). Eucharystia bowiem staje się źródłem i szczytem chrześcijańskiego życia. Jej sprawowanie uobecnia pamiątkę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, a także staje się uprzywilejowanym wyrazem wiary i manifestacją powołania kapłańskiego kształtowanego według Serca Jezusowego. Eucharystia jest testamentem miłości Chrystusa wydającego się wciąż na ofiarę, by głosić światu nadzieję i wywierać wpływ na egzystencjalną płaszczyznę życia ludzkiego. Ponadto uświadamia kapłanowi, iż jej sprawowanie dokonuje się zawsze w zjednoczeniu z Kościołem, Chrystus zaś poświęca człowieka Bogu i posyła go na świat w służbie Ewangelii. Ścisły związek Ofiarą Eucharystyczną ma adoracja. W czasie jej trwania należy rozważać bogactwo tajemnicy wiary odnoszącej się do Ciała i Krwi Zbawiciela, jako pokarmu życia wiecznego, przemieniającego już w wymiarze doczesnym życie człowieka. Dzięki adoracji eucharystycznej bowiem pogłębia się zjednoczenie z ofiarą Chrystusa w dziele wynagrodzenia i jednania ludzi z Bogiem. A zatem kapłański kult Eucharystii wyczula na miłość i wierność Chrystusa obecnego w świecie, a zjednoczenie z Nim w dziękczynieniu jest służbą na rzecz realizacji przymierza Boga ze swoim ludem oraz drogą do zjednoczenia i jedności wszystkich ludzi: „Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba” (1 Kor 10, 17)[9].

O aktualności duchowości o. Dehona świadczy ukazanie w odnowionych konstytucjach roli i misji Ducha Świętego. Nowy człowiek, rodzący się w otwartym Sercu Jezusa, jest ożywiony przez Ducha Świętego, aby żyć we wspólnocie miłości m.in. darem wiary, która umacnia nadzieję i skłania do naśladowania Chrystusa. Wyzwania współczesnego świata domagają się potwierdzenia osobistej wiary przeżywanej w miłości. Tylko dzięki Duchowi Świętemu człowiek jest w stanie wyznać wiarę w Jezusa: „Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego ‹‹Panem jest Jezus››” (1 Kor 12, 3), a także przybliżać się do Jego misterium, będącego niewyczerpanym bogactwem, zwłaszcza w kontekście wynagrodzenia. Konstytucje podkreślają, iż wynagrodzenie jest przyjęciem Ducha Świętego (por. 1 Tes 4, 8), odpowiedzią na miłość Chrystusa, zjednoczeniem z Jego miłością ku Ojcu i współpracą z Jego zbawczym dziełem. Dlatego trzeba być uważnym na natchnienia, jakie Duch Święty kieruje do człowieka zarówno w słowie Bożym proklamowanym w Kościele, jak i przez wydarzenia codziennego życia[10].

Ważne zadanie w duchowości o. Dehona – aktualnie praktykowanej w Zgromadzeniu Księży Najświętszego Serca Jezusowego – pełni Maryja. Jej Boże macierzyństwo stało się bowiem kluczem poznania zarówno Jej życia ludzkiego, jak i nadprzyrodzonego. Będąc Matką Wcielonego Słowa, ściśle się zjednoczyła w swoim Ecce Ancilla ze zbawczym dziełem Syna, przyjmując tytuł Matki Kościoła. W swym macierzyństwie Maryja nie tylko wstawia się za kapłanami, lecz także towarzyszy wszystkim, którzy są zaangażowani w misję apostolską zmierzającą do odrodzenia ludzkości. Dyspozycyjność Maryi – Ecce Ancilla – staje się wzorem dla kapłanów, zwłaszcza dla ich dyspozycyjności w wierze. Dlatego ważnym elementem duchowości kapłańskiej jest modlitwa zanoszona do Maryi oraz oddawanie Jej czci zgodnie ze wskazaniami Kościoła[11].

Według odnowionych Konstytucji aktualność duchowości o. Dehona polega na kształtowaniu w sobie życia duchowego. Spośród wielu elementów mających fundamentalne znaczenie w tym procesie na czoło wysuwa się praktykowanie modlitwy i miłości, uległość w dyspozycyjności, przylgnięcie do Serca Jezusowego oraz oblacja z samego siebie. Chrystus często zachęcał do modlitwy swoich uczniów: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (Mt 26, 41), „Powiedział im też przypowieść, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać” (Łk 18, 1). Po Pięćdziesiątnicy ich modlitwa nie była jedynie naturalnym wysiłkiem człowieka w nawiązaniu kontaktu z Bogiem, ale nadprzyrodzonym wznoszeniem duszy ku Niemu. Dlatego sercanin otwarty na działanie Ducha Świętego jest świadomy, iż to On modli się w nim, zaradzając ludzkiej słabości (por. Rz 8, 14-15). Modlitwa bowiem jest wielbieniem Syna i adorowaniem Ojca, który wciąż dokonuje zbawczego dzieła, zlecając kapłanom posługę jednania (por. 2 Kor 5, 18). Co więcej, modlitwa przybliża do Jezusa, otwiera na Jego misję oraz zacieśnia więzy międzyludzkie. Brak ducha modlitwy powoduje utratę sensu modlitwy osobistej, a brak modlitwy wspólnotowej sprawia, iż gaśnie wspólnota wiary. Dlatego w życiu kapłana nie może zabraknąć modlitwy zarówno osobistej, jak i wspólnotowej określonej formą i czasem. Odnosi się to głównie do liturgicznej modlitwy Kościoła – jutrzni i nieszporów. Jezus znajdował czas na rozmowę z Ojcem, a zatem potrzeba, aby osoba poświęcona Bogu przeznaczyła odpowiednie chwile w ciągu dnia na milczenie i samotność w celu odnawiania zażyłości z Chrystusem na modlitwie[12]. Wraz z modlitwą ważną rolę w kształtowaniu życia duchowego pełni miłość. Dla o. Dehona doskonałym jej wyrazem i czynną obecnością w życiu jest otwarty bok i przebite Serce Jezusa. W miłości przyjęta przez Niego śmierć stanowiła najwyższy dar, jaki złożył On ze swego życia w służbie człowiekowi. Jak podkreślają Konstytucje, sercanin, wierny słuchaniu Słowa i dzieleniu Chleba, winien coraz bardziej odkrywać Chrystusa w misterium Serca, głosząc Jego miłość przekraczającą zdolności ludzkiej wiedzy i poznania (por. Ef 3, 17-19). Miłość sercanina zatem obejmuje wszystkich ludzi, szczególnie zaś pogardzanych i cierpiących. Jej autentyczność weryfikuje się w czynie i prawdzie. Dlatego Konstytucje zalecają, aby sercanin w kontemplacji Serca Jezusa – uprzywilejowanym symbolu miłości – utwierdzał się w powołaniu, które włącza go w zbawczą miłość przez oddanie się braciom z Chrystusem i za Jego wzorem[13]. Z miłością nierozdzielnie jest związana dyspozycyjność manifestowana w posłuszeństwie. Chrystus w Ecce venio zawierzył swoją wolę Ojcu. Jego postawa uległości była całkowicie zaangażowana w realizację zbawczego dzieła: „Moim pokarmem jest wypełniać wolę Tego, który mnie posłał, i wykonać Jego dzieło” (J 4, 34). Otóż, uległość sercanina wobec woli Bożej, na wzór Jezusa, dokonuje się w każdym ślubowanym posłuszeństwie, ponieważ wyraża wolę złożenia ofiary Bogu, a także zjednoczenia z Jego zbawczą wolą (por. Hbr 10, 5-7. 10). W nurcie duchowości o. Dehona zjednoczenie z Chrystusem w miłości ku Ojcu stanowi zasadę i centrum kapłańskiego życia. W związku z tym należy przylgnąć do Jezusa, by w Nim trwać jak latorośl w winnym krzewie (por. J 15, 4)[14]. Pragnieniem o. Dehona było, aby jego zakonnicy, żyjąc w zjednoczeniu z Chrystusem, łączyli działalność apostolską i życie konsekrowane z oblacją wynagradzającą Syna składaną Ojcu. W słowach Ecce venio i Ecce Ancilla widział on bowiem realizację powołania kapłańskiego. Oblacja rodzi się w sercu człowieka dzięki darowanej miłości Chrystusa, która upodabnia do Jego oblacji całkowitego oddania się z miłości Bogu i ludziom. Pełna konsekracja sercanina Bogu i zjednoczenie z oblacją Chrystusa wyraża profesja rad ewangelicznych: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, które wyzwalają go do autentycznej miłości w duchu błogosławieństw. Celibat ślubowany Bogu, będący Jego darem dla kapłana (por. Mt 19, 11), jest zobowiązaniem do życia w doskonałej czystości dla królestwa Bożego oraz do naśladowania Chrystusa w miłości do Boga i ludzi. Czystość wymaga wysiłku ze strony człowieka głównie przez praktykowanie ascezy i zjednoczenie z Chrystusem w sakramentach. Ponadto czyni serce wolnym i otwartym na działanie Ducha Świętego, służy budowaniu wspólnoty i rozwojowi osobowości, opierając się na duchowej mocy miłości. Ślubowane zaś ubóstwo jest realizacją ewangelicznego błogosławieństwa ubogich w „synowskim zdaniu się na Ojca” (por. Mt 5, 3), a praktykowanie go wzywa zakonnika do wyzwolenia z upodobań i żądzy posiadania oraz pobudza do życia w miłości ufnej i bezinteresownej. Ponieważ ubóstwo w dużym stopniu odnosi się do dóbr materialnych, dlatego należy w nim dostrzec również walor egzystencjalno-społeczny. Sercanin bowiem, w różnorodności podejmowanych prac, uczestniczy w warunkach życia danego społeczeństwa. Stąd też spoczywa na nim obowiązek skromnego i prostego stylu życia, jak również odpowiedzialnego korzystania z dóbr materialnych, zwłaszcza w kontekście szerzącej się niesprawiedliwości społecznej i nędzy materialnej wielu ludzi. Zakonnik, postępując zgodnie ze wskazaniami Kościoła, winien budzić sumienia oraz ukazywać wymagania sprawiedliwości. Z kolei ślubowane posłuszeństwo sercanina jest ofiarą z samego siebie składaną Bogu, aby móc zjednoczyć się z Jego zbawczą wolą (por. Hbr 10, 5-7.10). Otóż, jak Jezus, w postawie całkowitej dyspozycyjności, poddał się woli Ojca z miłości, tak zakonnik jest zobowiązany do posłuszeństwa swoim przełożonym, zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem kościelnym, a także ojcu świętemu i Stolicy Apostolskiej. Posłuszeństwo, będąc znakiem prawdziwej wolności zdobytej przez Chrystusa – Ecce venio – w uległości Ojcu, czyni z posłuszeństwa kapłana akt oblacji, upodabniający jego życie do życia Jezusa[15].

Odnowione Konstytucje ujmują to zagadnienie następująco: „Nasza odpowiedź na powołanie do służby Kościołowi w Zgromadzeniu Księży Najświętszego Serca Jezusowego zakłada życie duchowe, oznacza ona: wspólne przybliżanie się do tajemnicy Chrystusa pod kierownictwem Ducha Świętego, oraz zwracanie bacznej uwagi na to, co w niewyczerpanym bogactwie tej tajemnicy odpowiada doświadczeniu Ojca Dehona i naszych pierwszych ojców”[16]. Specyfika tego apostolatu opiera się na dwóch filarach – prymacie królestwa Serca Jezusowego i wiernej służbie Kościołowi. Chrystus w posłuszeństwie Ojcu i solidarności z ludźmi, jako nowy Adam, objawił miłość Boga i ogłosił Jego królestwo. Co więcej, Jezus modlił się o przyjście tego królestwa, świadomy, iż kształtuje się ono już teraz ze względu na Jego obecność wśród ludzi. Swoją męką i Zmartwychwstaniem uczynił człowieka wolnym i przygotował na przyjęcie darów Ducha Świętego. Szerzenie przez o. Dehona idei królestwa Serca Jezusowego w duszach i społeczeństwach było reakcją na zło i jego przyczyny istniejące w świecie, które odrzucają miłość Jezusa i osłabiają Kościół. A więc za wzorem Chrystusa sercanie są powołani do okazywania wrażliwości na wszystko, co stanowi przeszkodę w szerzeniu Jego miłości, a także świadczenia ludziom, że ich wysiłki należy oczyszczać i przemieniać w krzyżu i Zmartwychwstaniu Jezusa – w duchu ewangelicznych błogosławieństw – dla osiągnięcia pełni królestwa. Budowanie królestwa miłości i sprawiedliwości w świecie dokonuje się w Kościele i uwzględnia znaki czasu. Ważnym jego elementem jest braterska jedność i przebaczenie przeżywane w postawie sług Chrystusa. Dlatego potrzeba nieustannie poszukiwać znaków Jego obecności w życiu ludzi, ponieważ tam jest obecna zbawcza miłość Jezusa. Warto podkreślić, iż On utożsamiał się z każdym człowiekiem: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40; por. Łk 4, 18-19)[17]. Konstytucje nie wyznaczają kapłanom konkretnych pól zaangażowań apostolskich. Profil ich pracy jest bowiem uwarunkowany wielorakimi kontekstami kulturowymi, społeczno-ekonomicznymi i politycznymi społeczeństw, w których Kościół realizuje zbawczą misję. Kapłańskie zgromadzenie o. Dehona, będąc instytutem apostolskim, jest powołane do służby w Kościele w różnorodnych przejawach aktywności duszpasterskiej. Przede wszystkim jednak jego kapłani mają być „prorokami miłości i sługami pojednania ludzi i świata w Chrystusie” (por. 2 Kor 5, 18). A zatem miłość ma ożywiać to wszystko, co czynią w służbie Ewangelii, a dzieło pojednania z kolei uzdrawiać ludzkość oraz gromadzić ją ku chwale Boga w Mistycznym Ciele Chrystusa[18]. Czyniąc aktualną duchowość sercańską o. Dehona na gruncie Kościoła powszechnego, Księża Sercanie w duchu miłości i wynagrodzenia prowadzą działalność apostolską w sektorach szczególnie drogich założycielowi: na misjach zagranicznych, w apostolstwie społecznym i wśród duchowieństwa. Właściwą formą tego apostolatu w Polsce jest praca rekolekcyjno-misyjna, duszpasterstwo parafialne, formacja i wychowanie, apostolstwo powołań, działalność wydawnicza, praca naukowa, działalność społeczna i charytatywna, Sercańska Wspólnota Świeckich, apostolstwo wśród osób poświęconych Bogu, w ostatnich latach także duszpasterstwo przedsiębiorców i pracodawców, a poza granicami Polski – misje „ad gentes” oraz pomoc duszpasterska w krajach europejskich. Ponadto domy zgromadzenia są otwarte na duchowieństwo diecezjalne, aby służyć mu pomocą i stanowić wraz z nim jedną rodzinę. Dyrektorium przypomina też kapłanom, by prowadzone apostolstwo w służbie Kościoła lokalnego przenikał specyficzny charakter duchowości Serca Jezusowego, głównie przez propagowanie nabożeństwa do Najświętszego Serca Jezusowego, godziny świętej w pierwsze czwartki miesiąca, a także mszy świętej, komunii świętej i adoracji wynagradzającej w pierwsze piątki miesiąca[19].

Aktualność prorockiej misji o. Jana Leona Dehona pozostaje wciąż aktualna. Wartości duchowe bowiem są niezmienne. Zmieniają się jedynie ludzie i czasy, ale świat wciąż będzie potrzebował apostołów miłości całkowicie oddanych Bożemu Sercu przez Serce Maryi na wzór o. Dehona.



[1] Por. G. MANZONI, Leone Dehon e il suo messaggio, Bolgna 1989, s. 20-23.

[2] Por. K. KLAUZA, Ojciec Leon Jan Dehon założyciel zgromadzenia Księży Sercanów, Kuria Prowincjalna Księży Sercanów, Warszawa 1995, s. 5-8.

[3] Por. E. ZIEMANN, Libermann François Marie Paul, Encyklopedia Katolicka KUL, t. 10, k. 966-967.

[4] Por. K. KLAUZA, dz. cyt., s. 9-16.

[5] Nazwa ta przyjęła się w Polsce. Na Zachodzie zaś są znani jako Padri Dehoniani lub Padres Reparadores.

[6] Konstytucje i Dyrektorium Generalne Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego, Kuria Prowincjalna Księży Sercanów, Kraków 1991, p. 3, 19; por. G. MANZONI, Come in uno specchio. Conferenze sulle costituzioni, SDH 32(1992), s. 110-112; tenże, Oblati-SCJ. Commentoai nn. 1-85 delle constituzioni, 26(1991), s. 18-19, 68-70.

[7] Por. Konstytucje…, p. 21; G. MANZONI, Oblati…, dz. cyt., s. 74-78.

[8] Por. Konstytucje…., p. 3-4, 43, 63, 68, 77; G. MANZONI, dz. cyt., s. 18-24, 190-192, 279-283, 303-305, 340-345.

[9] Por. Konstytucje…, p. 80-83; G. MANZONI, dz. cyt., s. 359-388.

[10] Por. Konstytucje…, p. 3, 9, 23, 57; G. MANZONI, dz. cyt., s. 19, 39-42, 86-92, 252-257.

[11] Por. Konstytucje…, p. 85; G. MANZONI, dz. cyt., s. 394-408.

[12] Por. Konstytucje…, p. 76-79; G. MANZONI, dz. cyt., s. 336-358.

[13] Por. Konstytucje…, p. 2-3, 18, 21, 28; G. MANZONI, dz. cyt., s. 15-19, 66-67, 74-78, 122-124.

[14] Por Konstytucje…, p. 17, 34, 53; G. MANZONI, dz. cyt., s. 62-65, 149-151, 229-234.

[15] Por. Konstytucje…, p. 6, 11, 35, 40-58, 77; G. MANZONI, dz. cyt., s. 29-31, 47-49, 152-156, 172-260, 340-345.

[16] Por. Konstytucje…, p. 16; G. MANZONI, dz. cyt., s. 59-61.

[17] Por. Konstytucje…, p. 4, 11, 28-29, 32, 65; G. MANZONI, dz. cyt., s. 20-24, 47-49, 122-128, 140-142, 289.

[18] Por. Konstytucje…, p. 7, 25, 30; G. MANZONI, dz. cyt., s. 32-24, 107-111, 129-133.

[19] Por. Dyrektorium Prowincjalne Polskiej Prowincji Księży Najświętszego Serca Jezusowego, Kuria Prowincjalna Księży Sercanów, Warszawa 2001, p. 123-145; Jan Paweł II, Christifideles laici, Rzym 1988.

  • dehon-prorok-naszych-czasow-ziemann.txt
  • ostatnio zmienione: 2023/05/01 15:59
  • przez zkhuber