ks. Krzysztof Zimończyk SCJ
Ojciec Dehon wzór naszego życia
Święci są wzorem dla każdego człowieka wierzącego. Dla czcicieli Serca Jezusa takim wzorem są święci Serca Jezusowego. Wśród nich można wymienić na pierwszym miejscu św. Jana Apostoła, który w czasie Ostatniej Wieczerzy spoczywał na Sercu Chrystusa, a następnie był obecny na Kalwarii, gdy został przebity bok Zbawiciela i otwarte Jego Serce. Należy tu wspomnieć także św. Małgorzatę Marię, św. Klaudiusza, czy św. Jana Eda. Wśród tych wielu czcicieli i apostołów Bożego Serca na szczególną uwagę zasługuje założyciel Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusa Ojciec Leon Dehon.
Był on człowiekiem o szlachetnym sercu, zapatrzonym w otwarte Serce Jezusa. We Francji nazywano go „bardzo dobrym ojcem”.
Był także człowiekiem wielkiej wiedzy. Uzyskał doktoraty w czterech dziedzinach: teologii, filozofii, prawie kanonicznym i świeckim. Ponadto napisał sześć tomów dzieł teologicznych i sześć tomów dzieł społecznych.
Był również człowiekiem czynu i wielkich idei. Nie tylko założył zgromadzenie zakonne poświęcone Bożemu Sercu, którym kierował do końca życia, ale oddawał się wychowaniu i kształceniu młodzieży, organizował ogólnokrajowe kongresy dla duchowieństwa oraz wygłaszał konferencje poświęcone sprawiedliwości społecznej, a także pisał książki na te tematy.
Cały jego dynamizm działania wypływał z życia wewnętrznego ześrodkowanego na Sercu Jezusa. Przełożony generalny Księży Sercanów w jednym z listów do Zgromadzenia napisał: „Zakorzeniony w miłości Boga, którą odczuwa jako fundament i punkt jedności całego swego życia, Ojciec Dehon prowadził życie pełne dynamizmu i entuzjazmu, ale przeżywał także wielkie i liczne trudności, cierpienia, wątpliwości, wahania. Siła i upór z którymi stawiał czoło życiu, były zawsze połączone z pokojem i dobrocią, postawami, które pozwoliły go poznać jako „dobry ojciec”. Sekret tego pokoju, zdolności miłowania, serdeczności i mocy, a równocześnie zdolności reagowania, walki, marzenia i planowania, kryje się w jego osobistym zjednoczeniu z Sercem Chrystusa.
Jego ostatnie słowa są właśnie wyrazem odpowiedzi na tę otrzymaną i odwzajemnioną miłość. Na łożu śmierci, czując, że zbliża się godzina wielkiego spotkania z Bogiem, mówi, kierując wzrok na obraz Serca Jezusa: „Dla Niego żyłem, dla Niego umieram”. I tak zasnął w Panu 12 sierpnia 1925 roku. Swoim uczniom, w swym testamencie duchowym napisał, jako swoją ostatnią wolę, która jest równocześnie darem, poleceniem i wskazaniem drogi: „Pozostawiam wam największy skarb, Serce Jezusa”.
Ojciec Dehon był oczarowany miłością Chrystusa, często odrzucaną i zapomnianą. Pragnął na nią odpowiedzieć głębokim zjednoczeniem z Sercem Jezusa oraz budowaniem Jego królestwa w duszach i społecznościach. Nabożeństwo do Serca Jezusa doprowadziło go do głębokiej przyjaźni z Chrystusem oraz stało się bodźcem do intensywnej działalności apostolskiej.
19 kwietnia 2004 roku, w obecności Ojca Świętego Jana Pawła II, został odczytany Dekret, który zamyka proces beatyfikacyjny Czcigodnego Ojca Leona Dehona, założyciela Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego. Fakt ten stanowi otwarcie bramy do jego beatyfikacji, przewidzianej na 24 kwietnia 2005 roku. Ten uroczysty akt podkreśla uznanie ze strony Kościoła doniosłości ewangelicznej drogi, po której kroczył Ojciec Dehon, a równocześnie przedstawia propozycję jego duchowego doświadczenia wiary jako drogę aktualną dla nas.
Niech zbliżająca się beatyfikacja, która ukaże nam Ojca Dehona jako przykład, jako przewodnika i pośrednika, skłoni nas do życia miłości w służbie Bogu i drugiemu człowiekowi. I niech zbliży nas jeszcze bardziej do Jezusa w tajemnicy Jego Serca.