To chyba było moim pierwszym i największym zainteresowaniem artystycznym.
Chociaż nie brakowało pisania piosenek dla miejscowej grupy, czy też malowania obrazów.
Jeżeli obrazy nie wystarczą, zadowolę się ciszą.
Wstępując do Zgromadzenia, kiedy to tylko możliwe, można dzielić tę pasję z innymi. Nie jesteśmy sami. Inni też patrzą na świat. Może nie zawsze tak samo. Jednak potrafią dostrzec te niebywałe okruchy Miłości i Piękna.
Pamięci ks. Daniluka SCJ